wtorek, 27 czerwca 2017

Świat dla ciebie zrobiłem - Zośka Papużaka

 




Tytuł:Świat dla ciebie zrobiłem
Autor: Zośka Papużanka
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 224
Ocena: 6/10 







"Świat dla ciebie zrobiłem" to zbiór 12 opowiadań. O czym traktują? - Tak naprawdę o codzienności. Wydarzenia będące kanwą dla poszczególnych opowiadań mogą spotkać każdego.  Bo wielkiego szoku nie wywołuje w społeczeństwie pierwszy wyjazd na urlop bez żony, wakacje we dwoje w małej włoskiej wiosce, a spotkanie kobiety będącej starszą wersją bohaterki może wywołać co najwyżej lekką konsternację. Autorka rozbiera jednak tę codzienność na części pierwsze, a jej istotę opiera na różnych wymiarach relacji międzyludzkich. Pokazuje, że mimo wszystko człowiek nie może żyć bez innego człowieka, a w tej szarej, biegnącej bez wielkich fajerwerków rzeczywistości mieści się wiele małych zapalników, które potrafią nią zawładnąć, a czasem w jakiś sposób to życie zmienić albo po prostu na chwilę całkowicie zaabsorbować i zdominować wszystko inne. Każde opowiadanie to osobna historia, która skupia się na innym aspekcie: od dojmującej tęsknoty, przez rozbudzenie namiętności w długoletnim związku, obojętność ze strony rodziny, do zdrady i utraty bliskiej osoby. 

Narracja prowadzona jest w oryginalny sposób. Nie jest zdominowana przez typowe przedstawienie ciągu wydarzeń, czy retrospekcji. Bardziej przypomina kłębiące się w głowie narratora myśli lub wspomnienia. Zośka Papużanka doskonale potrafi dopasować język i styl pisania do opowiadanej historii. Podczas lektury przenosimy się w światy zawsze rzeczywiste, ale jednak jakby oniryczne i nieuchwytne. Podobało mi się również to, że choć opowiadania nie są jasno umiejscowione w czasie, da się w nich odczuć lub przynajmniej domyślać się epoki, w której zostały osadzone. Bo co prawda większość wskazuje na współczesność, jednak znalazły się też takie, w których szczegóły z opisów (jazda bryczką, lampa oliwna) wskazują na odleglejsze czasy. Wszystkie opowiadania pełne są symboli, ale także niedopowiedzeń.
 
Osobiście szczególnie do gustu przypadły mi dwa z nich: "Ślady" i zamykająca zbiór "Cykada". Pierwsze dlatego, że tytułowe "Świat dla ciebie zrobiłem" pada w nim w zupełnie innym kontekście, niż spodziewałam się, zanim sięgnęłam po książkę. Drugie natomiast zawiera głęboką i bardzo dobrze przemyślaną metaforę, która sprawia, że opowiadanie ma drugie, nieoczywiste dno.

Mój dzisiejszy wpis, nie będzie jednak opływał w same "ochy i achy", bo jednak niektóre rzeczy nie przypadły mi do gustu, a wśród nich znalazło się już pierwsze opowiadanie pt. "Kaprys". Szczerze mówiąc, w trakcie jego lektury zastanawiałam się, czy jest sens kontynuować czytanie, bo kreacja głównego bohatera i jednocześnie narratora bardzo mi nie odpowiadała. Nie wiem jak to ująć, żeby nie robić spoilerów, w każdym razie z tak rozchwianym emocjonalnie mężczyzną, dla którego chwilowa samotność to koniec świata, raczej bym się nie związała :) Kolejna rzecz, która też okazała się dla mnie nietrafiona, to zbyt duża ilość powtórzeń. Chodzi mi o akcentowanie jakiegoś szczegółu, jak nazywanie sąsiada "chłopczykiem" i powtarzanie tego w każdym możliwym momencie. Wiem, że miało to na celu zwrócenie uwagi i podkreślenie tego szczegółu, wokół którego zbudowana jest cała historia w każdym razie na dłuższą metę jest to męczące.

Tak jak napisałam na początku, "Świat dla ciebie zrobiłem" to pozycja idealna na złapanie czytelniczego oddechu między opasłymi tomiszczami. Na letnie popołudnia i wieczory nada się idealnie, zabierając w podróż po codzienności, która jednak bywa niezwykła.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova:


http://znak.com.pl/
 Big up!

PS. Nie wiem, o co temu Bloggerowi chodzi, raz mi wrzuca wielgaśne czcionki, raz takie maleństwa jak dziś, chociaż ustawiam wszystko jak zawsze. Jakieś rady?

22 komentarze:

  1. Zapiszę tytuł, bo mnie niezwykle zainteresowałaś swoją recenzją :) a poza tym potrzebuję czegoś letnie popołudnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być naprawdę ciekawe, chociaż trochę się waham. Dobrze chyba jednak będzie przeczytać coś takiego dla odmiany. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ta książka wpadła w trakcie czytania co prawda świetnej, ale strasznie grubej i trudnej książki i był dobry przerywnik :)

      Usuń
  3. Już jestem ciekawa tych opowiadań :) ominełabym co najwyżej to pierwsze, które nie przypadło Ci do gustu :) najbardziej interesują mnie te, które dotyczą przeszłości, bryczka i te sprawy to moje klimaty;)

    Bloger u mnie też się buntuje gdy wklejam tekst, albo jeśli zmienię wielkość czcionki to on mi robi na złość inna, a jak chce wrócić do normalnej to zmniejsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a u mnie zmienia jak dodaje fotkę i ogólnie robi co chce :/

      Usuń
    2. A próbowałaś zresetować formatowanie podczas pisania tekstu? Bo wiem że to potrafi napsuć sporo krwi...

      Usuń
    3. Spróbuję następnym razem, bo to może być rozwiązanie :D

      Usuń
  4. Chyba właśnie teraz przydałaby mi się taka lektura, tak na złapanie lekkiego oddechu. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że "Świat dla ciebie zrobiłem" się sprawdzi :)

      Usuń
  5. W takich zbiorach zawsze trafiają się lepsze i gorsze historie, ale ogólnie chyba Ci się podobała, może kiedyś trafię w bibliotece :) co do czcionek to przed wrzuceniem postu zrób sobie podglad jak będzie wygladał i do skutku poprawiaj czcionki, a w końcu bloger zaskoczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię tak, ale własnie skutku nie ma zazwyczaj :/ Albo po prostu brakuje mi cierpliwości...

      Usuń
  6. Tymczasowo nie mam ochoty na tę ksiażkę, choć jest ona na mojej liście od dawna. Boję się rozczarowania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż nie wszystko mi się podobało, to nie mogę jej uznać za rozczarowanie. Choć na taką formę trzeba mieć nastrój.

      Usuń
  7. Zastanawiałam się nad tą książką ze względu na subtelną okładkę, która w padła mi w oko - a tak najczęściej wybieram książki...
    Po Twojej recenzji jestem jeszcze bardziej przekonana, że będzie musiała zasilić szeregi mojej biblioteczki... :)

    Pozdrawiam,
    PapierowyBluszcz

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie zbiory historii codziennych. Gdyby były w języku angielskim dostępne u nas-na pewno bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przymierzam się do przeczytania czegoś po angielsku, ale obawiam się, ze mam za mały zasób słownictwa ;/

      Usuń
  9. chyba nie dla mnie, ale cytaty całkiem przyjemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, myślę, że książka bardziej spodoba się kobiecemu gronu.

      Usuń

Jeśli podobał Ci się wpis - zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło :)
A jeśli Ci się nie podobał - to też zostaw komentarz, byle (w miarę) cenzuralny i konstruktywny - chętnie dowiem się czegoś, czego bez Twojej pomocy bym się nie dowiedziała i poznam Twoje spojrzenie na dany temat :)