środa, 27 czerwca 2018

Nie tylko książki #3 - Idealne miejsce do czytania? - Bieszczadzka bacówka

To ja dzisiaj zacznę od frazesu. Proszę, oto frazes: różnie w życiu bywa. Ja ostatnio miałam tak, że jak mantrę powtarzałam stwierdzenie, co by najlepiej rzucić wszystko w pierony i pojechać w Bieszczady. I wiecie co? - Tak zrobiłam. Tylko wzięłam ze sobą książki :)

Lojalnie uprzedzam: fotki są marnej jakości, bo nie dość, że nie mam talentu, mam kiepski aparat w telefonie (chociaż lepszy przy braku talentu też pewnie by nie pomógł), to jeszcze blogger do szczętu zżera jakość