czwartek, 10 listopada 2016

Co jak co, ale obalać, to ja lubię! - Obalamy Książki #1, czyli "Przygody Sherlocka Holmesa"


 

Nareszcie!!! Nie mogłam się już doczekać, aby wreszcie przedstawić Wam pewien projekt, który mam przyjemność współtworzyć, a w tym zacnym dziele towarzyszą mi:

Piszę, czytam, gotuję (sprawczyni całego zamieszania :D :*)

Już mówię, o co chodzi. Mianowicie... Obalamy sobie książki :D Nie są to jednak przypadkowe tytuły, tylko kanony, klasyka, czyli podobno coś, co każdy chce znać, ale nikt nie chce czytać. My sprawdzamy, jak to właściwie jest z tymi klasykami, czy faktycznie są takie nudne i ciężkie, czy może jednak warto po nie sięgać. Na tapet bierzemy książki z listy 100 tytułów BBC, o której wspominałam tutaj. Na pierwszy ogień poszły "Przygody Sherlocka Holmesa", czyli literatura typowo brytyjska. Ciekawi moich wrażeń po lekturze? - Nawet, jesli nie, to i tak się nimi z Wami podzielę :D

Jak słusznie zauważyła Monika, każdy z nas miał inne wydania, a co za tym idzie, troszkę inne treści, ale wszystko sprowadza się do zagadek Londynu, nieco ekscentrycznego detektywa i jego pomocnika.

No to lecimy.


1. Do jakiej grupy społecznej jest skierowana ta książka?
Książka może podbić serca bardzo szerokiego grona. Zarówno młodzież, jak i dorośli mogą odnaleźć w niej coś dla siebie, czego jestem najlepszym przykładem, ponieważ "Pies Baskervillów", czyli jedna z powieści z naszym detektywem w roli głównej trafiła w moje ręce, kiedy byłam nastolatką i bardzo mi się podobała. teraz jako osoba dorosła również dałam się wciągnąć w świat tajemnic i podejrzanych wydarzeń i razem z Sherlockiem i doktorem Watsonem starałam się je rozwiązać (przyznałam zresztą niedawno, że Sherlock Holmes jest jednym z moich książkowych mężów :D )

2. W kilku słowach opisz bohatera, który Cię zainteresował.
Oprócz głównych bohaterów, cała reszta jest mocno epizodyczna, ale mocno zaintrygowała mnie jedna postać, która przewinęła się niemal we wszystkich opowiadaniach (u mnie było ich 12), i nie wypowiedziała ani jednego zdania ani nie uczestniczyła w wydarzeniach, a chodzi mi o żonę doktora Watsona: wyrozumiała, cierpliwa i bardzo kochająca (a przynajmniej tak przedstawia to dr Watson). Anioł, nie kobieta. Gdyby tylko wiedziała, w jakich akcjach bierze udział jej mąż...

3. Zaproponuj nowy tytuł/ nową okładkę książki.
Kryminalne zagadki Londynu - jakoś tak mi się skojarzyło. A co do okładki, to obstawiam przy swoim: fajka i skrzypce, no i ewentualnie gdzieś w na pierwszy rzut oka mało widocznym miejscu ślady krwi.

4. Co wyniosłaś z przeczytanej lektury?
Moim zdaniem nie jest to książka, która ma nieść za sobą morały, czy coś w tym stylu. To raczej książka typowo rozrywkowa. Niemniej jednak zwróciłąm uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze: nie zawsze najbardziej oczywiste przesłanki okazują się prawdą. Po drugie: "Zawsze trzymam się mojej starej maksymy: wykluczyć wszystko niemożliwe, a to, co zostanie choćby nawet nieprawdopodobne, musi być prawdziwe". 

5. Czy to jest pozycją, którą komuś byś pożyczyła?
Jasne! Wielbicielom kryminałów i... klasyki :D Ale także osobom lubiącym powściągliwy brytyjski humor.

6. Czy utożsamiasz się z głównym bohaterem?
sherlock holmes
Nooo... w sumie to nie bardzo. Sherlock jest skrupulatny, zachowuje zawsze zimną krew i jest niesamowicie wyczulony na najdrobniejsze szczegóły. I chemia to jego hobby. Ja często tracę cierpliwość (i rzucam nieparlamentarne zaklęcia, czego nigdy nie dopuściłby się angielski gentleman... dobrze, że nim nie jestem :D) i nie zauważam wielu rzeczy. Chociaż w sumie...

7. Czy historia przedstawiona przez autora jest wciągająca?
Tchu w piersiach mi nie zaparło, ale owszem, nie mogłam się oderwać. Pochłonęłam wszystkie opowiadania w jeden dzień.


8. Czy książkę lepiej by się czytało o określonej porze roku?
Zależy co kto lubi. Jak dla mnie, Sherlock jest dobry na każdą porę roku (rób co chcesz, ósemka jest bordo bo blogger tak postanowił)

9. Twoje pierwsze wrażenie po skończonej lekturze?
Po przeczytaniu ostatniego opowiadania pomyślałam: "cholera, jak on to wszystko tak przekminia?". Później w posłowiu przeczytałam (i to znak, że nie nadaję się na detektywa, skoro sama na to nie wpadłam), że autor sam wymyśla wszystkie okoliczności i tworzy coś w rodzaju obrazu, z którego tworzy układankę, czyli tak jakby zaczyna historię od d...rugiej strony :) proste, no nie?
10. Czy książka powinna być w top100?

Myślę, że na spokojnie. Taka klasyka jest przystępna, lekka i przyjemna w odbiorze. Daje kilka godzin rozrywki i prawda jest taka, że Sherlock Holmes obrósł taką legendą, że nawet (a może zwłaszcza) współcześnie, mało jest osób które nigdy nie słyszały o tym nieprzeciętnym detektywie z Baker Street. 
A jako ciekawostkę mogę dodać, że kiedy Arthur Conan Doyle pisał i wydawał opowiadania o Sherlocku Holmesie ludzie pisywali listy do... Sherlocka Holmesa i prosili go o rady albo rozpływali się nad jego inteligencją :)

SH Tags: sherlock/shut up/some silence right now would be marvellous/shh/102
Looking for a particular Sherlock reaction gif? This blog organizes them so you don’t have to deduce them out.


Że tak się wyrażę, "Przygody Sherlocka Holmesa" uważam za obalone :D 


Big up!

9 komentarzy:

  1. Holmes to faktycznie klasyka, która się podoba. Ja znam tylko jedną część, ale całą resztę mam w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bloger tak postanowił xD No nie mogę xD Jakiś kapryśny ten bloger ostatnio...
    Co do książki to nie czytałam i właściwie nigdy nie czytałam jeszcze żadnego kryminału, więc nawet nie wiem czy to dla mnie.
    Mimo wszystko bardzo ciekawy projekt i już nie mogę się doczekać dalszego obalania ;-) Fajnie, że blogowe współprace Ci się rozwijają.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś niesamowita <3 A odpowiedzi mistrzowskie! :D
    Dziękuję, że doceniłaś moje starania, jako pomysłodawczyni, ale co to by było bez Was?! :*
    Jak widzę, i Ty i Ja i Daniel i Dominika nie utożsamiamy się z Sherlockiem :)
    8. pytanie jest najlepsze :D Zdziwiłam się, na kolor bordowy, ale myślałam, że to jakaś specjalna odpowiedź :D Atu blogger się zbuntował :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zastanawiałem się, jak on to robi :') Nieraz by się przydało rozwiązać jakąś zagadkę, na sprawdzianie z chemii na przykład :D

    OdpowiedzUsuń
  5. myślalam, że jak obalamy to będzie negatywnie, a nie jest :) Nie czytałam, ale wiadomo, znam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo że Dominika wpycha mi tę serię już od długiego czasu, już nie wspomnę o serialu (xD), to jednak nie mam w planach czytania przygód Sherlocka. Jakoś mnie nie ciągnie, w dodatku, że jakoś brytyjskie klimaty nie są dla mnie. Nie licząc oczywiście Jamiego C. Bowera xDD
    Ale to oczywiste <3
    Z klasyków mam zamiar niedługo przeczytać Portret Doriana Graya :D
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! :) zwłaszcza, że o ile dobrze kojarzę, masz prześliczne wydanie ;)

      Usuń
  7. Super inicjatywa z obalaniem książek. Ja pamiętam, że jak sięgnęłam po "Psa Baskervillów" też się dałam wciągnąć, ale czułam przepaść, która dzieli współczesne kryminały od tej klasyki. Ale marzy mi się ciągle przeczytać również inne pozycje o Sherlocku. ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podobał Ci się wpis - zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło :)
A jeśli Ci się nie podobał - to też zostaw komentarz, byle (w miarę) cenzuralny i konstruktywny - chętnie dowiem się czegoś, czego bez Twojej pomocy bym się nie dowiedziała i poznam Twoje spojrzenie na dany temat :)